Wbudowana w laptop kamera internetowa, światło z biurkowej lampki i dostęp do łącza internetowego. Tyle wystarczy, by zostać topowym polskim streamerem? I tak, i nie… Ci najpopularniejsi potrafią zarobić wielokrotność średniej polskiej pensji.
Historia polskich firm streamingowych sięga prawie dwóch dekad, jednak dopiero 2016 rok zmienił całkowicie reguły gry w obszarze transmisji online w Polsce. Właśnie wtedy swoje narzędzia do prowadzenia transmisji online udostępniły serwisy społecznościowe Facebook oraz YouTube. Praktycznie od razu trafiły one w ręce użytkowników, z których część wykorzystała je do celów zarobkowych.
Streamer, czyli kto?
Jak piszą autorzy raportu Badanie polskiego rynku live stream, streaming to zjawisko, które opiera się na powszechnym dostępie do technologii transmitowania treści na żywo. Rozwój technologicznych możliwości stworzył miejsce dla nowego typu twórcy – streamera.
Streamerzy, wykorzystując potencjał mobilnych technologii są jednocześnie graczami, komentatorami, prezenterami, reżyserami i wydawcami swoich własnych kanałów internetowych. Czerpiąc z teorii komunikowania masowego można by powiedzieć, że streamerzy pełnią rolę gatekeeperów, którzy selekcjonują informacje nadając im jednocześnie kontekst, który z kolei przyswajają ich widzowie. Hybrydowi streamerzy mają zatem zasadniczy wpływ na postrzeganie wielu kwestii z obszaru kultury masowej.
Z technicznej strony
Finansowy próg wejścia do świata streamingu nie jest zbyt wysoki. Wystarczy komputer z kamerą internetową, słuchawki z mikrofonem, lampa doświetlająca twarz streamera i dostęp do stabilnego łącza internetowego. Takie amatorskie podejście do tworzenia przekazów strumieniowych dominowało jednak bardzo krótko. Polscy streamerzy mając dostęp do źródeł i trendów kreowanych w USA i Chinach bardzo szybko wyznaczyli wysokie standardy realizacji streamów, którym nie każdy jest w stanie sprostać. Charyzma i pomysł są oczywiście kluczowe w zdobyciu sympatii wśród widzów, jednak jakość techniczna transmisji również musi być wysoka, by zaspokoić rosnące oczekiwania widowni.

Komputery gamingowe, monitory, dedykowane biurka, klawiatury, myszki, słuchawki to koszty rzędu kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. A przecież trzeba uwzględnić jeszcze odpowiednio duże pomieszczenie, profesjonalne wygłuszenie, oświetlenie, niejednokrotnie więcej niż jedną kamerę do zmiany ujęć w czasie transmisji, czy profesjonalne mikrofony. W kwietniu 2019 roku jeden z najpopularniejszych polskich youtuberów – reZigiusz zaprezentował na swoim kanale nowe studio nagrań o wartości 160 tys. zł.
Z drugiej strony w polskim świecie streamingu nie brak i takich osób, które do dzisiaj pracują na domowych zestawach komputerowych, a mimo to ich kanały cieszą się dużą popularnością właśnie ze względu na rodzaj wizerunku, jaki wykreowały.
Legalna działalność może popłacić
Konsekwencja w budowaniu własnej marki oraz jakość tworzonych treści stanowią o potencjale rozwoju streamera. Należy zadbać o to, żeby elementy identyfikacyjne streamera i kanału, także te widoczne w transmisji, nie naruszały praw osób trzecich. Streamer o ugruntowanym profilu, posiadający odpowiednią bazę fanów, powinien pomyśleć o sformalizowaniu swojej działalności, w szczególności założeniu działalności gospodarczej, co zwiększy jego pozycję negocjacyjną i otworzy drogę do bardziej lukratywnych kontraktów, np. ze sponsorami, sieciami partnerskimi, czy kontrahentami merchandisingowymi. Nie bez znaczenia będzie także możliwość wliczania określonych wydatków w koszty prowadzenia działalności, co będzie skutkowało obniżeniem należnego podatku. Na pewnym etapie warto pomyśleć także o zabezpieczeniu praw do elementów swojej marki, na przykład przez rejestrację znaku towarowego – mówi w raporcie Badanie polskiego rynku live stream Krzysztof Muciak z kancelarii prawniczej KL&M LAW.
Jakim kanałem?
Streamerzy polskiego rynku transmisji online mają do wyboru trzy wiodące serwisy społecznościowe. To wspomniane wcześniej YouTube oraz Facebook, a także Twitch. Każdy z serwisów posiada charakterystyczną dla siebie oprawę wizualną oraz interfejs twórcy. Każdy z nich stworzony został z myślą o określonej grupie odbiorców. Dla przykładu Twitch skupiał głównie osoby streamujące gry komputerowe. Facebook stworzony został z myślą o komunikacji pomiędzy studentami wiodących amerykańskich uczelni z kolei YouTube od samego początku charakteryzował się bardziej otwartym podejściem.
Aktualnie wszystkie trzy serwisy konkurują ze sobą zarówno o twórców, jak i podążających za nimi odbiorców, tworząc wielotematyczne miejsca spotkań.

Zarobki streamerów
Jak przystało na profesjonalistów, źródła zarobków zawodowych streamerów są zdywersyfikowane. Prowadzący live`y gromadzą wokół siebie publiczność, która chcąc śledzić poczynania swoich idoli subskrybuje ich kanały. Dla przykładu jedna subskrybcja na serwisie Twitch.tv kosztuje od 4,99 $ do nawet 24.99 $ miesięcznie, z czego połowa pieniędzy trafia do właściciela kanału. Na zdecydowanie większe korzyści finansowe mogą liczyć streamerzy od swoich fanów, którzy za pomocą szybkich systemów płatności przesyłają twórcom donacje – dobrowolne wpłaty wspierające twórcę. W przypadku serwisu YouTube rozliczenie pomiędzy twórcą zakwalifikowanym do programu AdSense, a serwisem odbywa się w oparciu o liczbę odsłon treści. Im więcej twórca ma subskrybcji, tym więcej generuje odsłon, tym więcej zarabia.
Najpopularniejsi streamerzy mogą wreszcie liczyć na lukratywne kontrakty z producentami sprzętu gamingowego, elektroniki, twórcami gier, czy wydarzeń e-sportowych.
Streaming e-sportu
Tym ostatnim warto przyjrzeć się dokładniej. Według raportu Let`s Play! The European esports market firmy Deloitte, tylko w 2018 roku branża e-sportowa wygenerowała 240 mln euro przychodu, a wartość ta ma w ciągu 5 najbliższych lat osiągnąć poziom 670 mln euro. Badanie przeprowadzone przez Deloitte na grupie 6,4 tys. osób w wieku od 14 do 17 lat wykazało, że Polska z 15% poziomem oglądalności rozgrywek e-sportowych znajduje się na trzecim miejscu w Europie za Włochami i Hiszpanią (po 23%). Taki wzrost popularności widowisk e-sportowych był możliwy w Polsce m.in. dzięki uruchomieniu kanału Polsat Games.
Raport o rynku e-sportowym w Polsce firm PayPal oraz SuperData pokazuje z kolei, że rynek ten wart był w Polsce w 2018 roku 11,4 mln $ przy ponad 840 tys. widzów. I to właśnie rynek widza odpowiada za stale rosnące zainteresowanie e-sportem. Wpływ mają na to sami stremaerzy, którzy z jednej strony gromadzą wokół siebie liczone w setkach tysięcy społeczności, a z drugiej prezentują na swoich kanałach relacje z rozgrywek e-sportowych, czy tak, jak Piotr „izakooo” Skowyrski tworzą swoje drużyny sportowe – IzakoBoars.
Branża e-sportowa hojnie płaci streamerom szczególnie w USA. Według Reed`a Duchschera, szefa Night Media Inc., kanały, które przyciągają na Twitchu ponad 15 tys. widzów, są w stanie wygenerować od 25 tys. $ do nawet 35 tys. $ na godzinę. Przykładowo, streamer Tyler Blevins, znany jako Ninja, za stremowanie Apex Legends w dniu jej premiery otrzymał od firmy EA 1 mln $. Według „Kamerzysty” jednego z najpopularniejszych streamerów w Polsce, w naszym kraju maksymalne wynagrodzenie to 10 tys. $ za 80 godzin spędzonego streama.
Nowoczesne technologie transmisji danych w każdym miejscu i o każdej porze otwierają przed twórcami nowe horyzonty. Stosunkowo niski próg finansowy wejścia na rynek streamingu nie stanowi dzisiaj problemu dla początkujących influencerów z ambicjami na miejsce w czołówce polskiego rynku streamingowego. Swój udział mają w tym zarówno twórcy treści, jak i ich widzowie, którzy potrafią kochać swoich idoli i nie szczędzą pieniędzy na ich wsparcie w zamian za rozrywkowe treści.
Obserwowane aktualnie zmiany, jak szybki wzrost wartość takich branża, jak e-sport, czy producentów gier komputerowych, a nawet rozwój marek tworzących wyposażenie dla streamerów wskazują na potrzebę szybkiej profesjonalizacji całego rynku streamingowego. By do tego doszło w ślad za rozwojem technologii postępować musi edukacja marketingowa i medialna samych twórców, którzy ponosić będą coraz większą odpowiedzialność za rozwój kolejnych pokoleń użytkowników mediów społecznościowych.
Źródła:
- https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/e-sport-w-polsce-rynek-e-sportu-rosnie-najszybciej-w-europie-segment-coraz-wazniejszy-dla-reklamodawcow
- https://ithardware.pl/aktualnosci/wiemy_ile_zarabiaja_topowi_streamerzy_kwoty_przyprawiaja_o_zawrot_glowy-9318.html
- https://boop.pl/rozrywka/ile-zarabiaja-streamerzy-facebooka-nawet-do-40-tysiecy-miesiecznie
- https://streamerzy.pl/pdf/STREAMERZYpl-badanie-polskiego-rynku-b0FGvx3z2v.pdf