Robert J. Tomczak – Collegium Da Vinci Poznań
dr inż. ROBERT J. TOMCZAK – były dziekan Wydziału Informatyki i Komunikacji Wizualnej.

Co jest dla Ciebie najważniejsze w nauczaniu,  jak pracujesz ze studentami?

Myślenie i umiejętność budowania własnej wiedzy. Staram się pokazywać, że dużo lepiej jest samodzielnie myśleć, kombinować, przetwarzać i rozwijać swoją wiedzę i umiejętności, niż czerpać  bezmyślnie od innych. Że warto szukać, próbować, dyskutować, współpracować. Lubię dyskutować że studentami, wtrącać przykłady z życia, rozwiązywać z nimi problemy albo je tworzyć stawiając trudne pytania, czy wyzwania. Chciałbym żeby uświadomili sobie, że można czerpać radość i lubić to, co się robi, nie tylko wtedy, gdy robi się to, co się lubi.

Co Ciebie w życiu oraz w pracy ciekawi?

Dzieło rąk i umysłów ludzi. Nigdy nie przestanie robić na mnie wrażenia to, kim jesteśmy i jak dokonujemy ekspresji swojego gatunku oraz jak sami na siebie oddziałujemy. Tego jak wielkie rzeczy tworzymy i z jak prostych nie potrafimy korzystać.

Jak spędzasz wolny czas?

Jaki wolny czas? Nienawidzę się nudzić, stąd, jeżeli tylko mam coś do zrobienia lub po prostu mogę coś zrobić, co mnie kręci i pasuje do sytuacji w której jestem, to to robię. I tak też odpoczywam, chociaż dla osób postronnych może to wyglądać jak praca. Majsterkowanie, uczenie się i nauczanie, poznawanie i analizowanie, wędrowanie i jeżdżenie motocyklem lub autem – ale zawsze z jakimś celem.

Z czego czerpiesz inspirację?

Z obserwowania i analizowania świata, jego zależności, oddziaływań, zmian, które w nim zachodzą.

Co sprawia, że chce Ci się rano wstać z łóżka?

Zazwyczaj nie chce mi się wstawać z łóżka, bo nie lubię kończyć dnia – zawsze jest coś ciekawego do poznania, do zrobienia, do zaczęcia, lub skończenia. Ostatnio, największą inspiracją do wstawania jest ciekawość świata mojego dwuletniego syna.

Do czego dążysz, o czym marzysz?

Trudne pytanie, chociaż prowadzę różne zajęcia, w których ważne jest odpowiednie wyznaczenie i opisanie celu. Zabrzmi to trochę, jak z konkursu Miss –  chciałbym i staram się, żeby ludziom było lepiej. Na uczelni ciągle udoskonalamy nasze produkty i pracujemy nad nowymi, tak by dostarczać możliwości naszym absolwentom – i to jest proces, który nigdy się nie skończy. Staram się być inspiracją dla syna, a w tej chwili zamknąć wszystkie swoje projekty, chociaż dłubanie jest takie fajne. I żeby mi się zawsze chciało.