Jan Wikarski – Collegium Da Vinci Poznań

JAN WIKARSKI – student kierunku grafika 

Jesteś laureatem ubiegłorocznego konkursu o Stypendium Da Vinci, na który, jako kandydat na studia, nadesłałeś znakomity film, a obecnie kończysz pierwszy rok na kierunku Grafika. Wydaje się więc, że studiujesz dokładnie to, do czego masz smykałkę i co jest Twoją pasją?

Zdecydowanie tak! Filmowaniem zajmuję się od wielu lat, odkąd kupiłem sobie za uskładane pieniądze jakąś starą kamerę. Biegałem po Poznaniu filmując dosłownie wszystko – koła tramwajów, gołębie, spływ kajakowy, grę w piłkę… Montowałem średnio jeden film w tygodniu, więc po trzech latach, moja własna filmoteka zrobiła się naprawdę ogromna.

W ciągu pierwszego roku studiów jeszcze wzrosła moja fascynacja tworzeniem multimediów, wzmógł się mój pęd do grafiki i animacji, efektów specjalnych, grafiki 3d. To naprawdę niesamowite uczucie realizować swoją pasję każdego dnia!

Jaka jest historia zwycięskiego filmu w konkursie o stypendium Da Vinci?

O konkursie dowiedziałem się przy składaniu dokumentów o przyjęcie na studia. Od razu przyjąłem, że stypendium w CDV jest osiągalne dla wszystkich – nie tylko dla wybitnych i najbardziej utalentowanych. Tytułem mojej pasji miałem już zgromadzone jakieś 500 GB materiału filmowego, który przejrzałem w poszukiwaniu najlepszych ujęć. Starałem się zmontować je w logiczną całość. Zawalczyłem i udało się.

Czy po roku studiowania poleciłbyś CDV jako uczelnię tym, którzy akurat teraz stoją przed wyborem szkoły wyższej?

W moim filmie pt. „Ciekawość”, dzięki któremu zdobyłem stypendium Da Vinci w 2017 roku, zamieściłem taką wypowiedź: „Świat, który Cię otacza jest tylko szarą rzeczywistością, dlatego nie omijaj, patrz, obserwuj, bo tylko Ty możesz uczynić świat ciekawym.” Po roku studiowania w CDV jeszcze bardziej mogę podpisać się pod tym hasłem, bo CDV ugruntowało i rozwinęło we mnie przekonanie, że im bardziej interesujemy się światem, im bardziej jesteśmy otwarci, im częściej patrzymy z nieszablonowych perspektyw, tym więcej ciekawych rzeczy świat przed nami odsłania.

Uczelnia Ludzi Ciekawych daje możliwość bardzo ciekawego życia – zarówno w murach szkoły, jak i poza nimi. CDV inspiruje i ukierunkowuje, więc kończąc tu zajęcia człowiek biegnie uskrzydlony po więcej. Ja studiuję, pracuję w dwóch firmach i prowadzę własny biznes. CDV jest pod tym względem wyjątkową uczelnią – jeśli ktoś tego potrzebuje, to pozostawia pełną swobodę rozwoju w interesującym daną osobę kierunku, możliwość skupienia się na sobie, własnych pomysłach i osobistych potrzebach. To bardzo ważne, bo człowieka nigdy nie dopada myśl, że traci czas na zmuszanie się do rzeczy, które zupełnie go nie interesują.

Studiując w CDV nie można się nudzić, bo non stop żyje się tym, co się lubi – ale to kwestia tego ważnego życiowego wyboru: trzeba mieć odwagę, by zdecydować się na prowadzenie mega ciekawego życia. Osobiście, bardzo polecam! 🙂

Czy coś w CDV zaskoczyło Cię szczególnie?

Tak! Przedmioty artystyczne: malarstwo i rysunek. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak ważne jest zacząć od podstaw, bo zupełnie inaczej operuje się pędzlem czy ołówkiem niż myszką od kompa czy penem od tabletu. Poza tym, te przedmioty dają ogrom inspiracji i nieograniczone możliwości kreacji, które następnie można przenieść w świat najnowszych technologii.

Niezwykłe jest też w CDV to, że zajęcia prowadzą wybitni praktycy różnych dziedzin, tak więc student, który wpadnie na genialny (jak mu się zawsze na początku wydaje) pomysł, od razu może liczyć na informację zwrotną – na weryfikację swoich idei, optymalizację koncepcji, a także na zawsze dobre rady tych, którzy szli już tą drogą. To wielka wartość, bo przecież nikt początkujący nie jest w stanie obiektywnie skomentować swojego własnego rysunku czy rzeźby. A wykładowcy CDV są naprawdę nadzwyczajni w towarzyszeniu młodym w procesach tworzenia.

Zobacz film, dzięki któremu Jan zdobył Stypendium Da Vinci.