Obrazy pisane przez innych: wystawa prof. Piotra C. Kowalskiego – Collegium Da Vinci Poznań

Obrazy pisane przez innych: wystawa prof. Piotra C. Kowalskiego

Wystawa "Obrazy pisane przez innych" dostępna jest już w Rotundzie CDV!

Obrazy pisane przez innych: wystawa prof. Piotra C. Kowalskiego

Data

06.05.2021 - 29.06.2021

Godzina

09:00 - 17:00

Miejsce

Rotunda Collegium Da Vinci

Bilety

Bilety nie obowiązują

Podziel się

Zapraszamy na wystawę „Obrazy pisane przez innych na przestrzeni lat 1995 – 2021. Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie”, według pomysłu i wykonania prof. Piotra C. Kowalskiego, wykładowcy na kierunku grafika w Collegium Da Vinci!

Jak sam Autor pisze o swoim dziele:

Na poznańskim  Placu Wolności, pod koniec listopada i w grudniu 2020 roku, w trakcie głośnych Strajków Kobiet ustawiałem swoje płótna formatu 205 x 360 cm, aby znajdujący się tam ludzie mogli się swobodnie i spontanicznie wypowiedzieć. Do dyspozycji były flamastry i spreje, aby mogli przenieś na to płótno swoje głośne hasła napisane na trzymanych wysoko w rękach kartonach i aby te hasła nie poszły w zapomnienie.

Płótna stawiałem zawsze w tym samym miejscu, czyli obok szerokich schodów na tle neonu „Wolność” i ludzie bardzo ochoczo malowali, a raczej pisali – szczególnie kobiety.

Już od 1995 roku przy okazji realizacji swoich wystaw indywidualnych w różnych Galeriach i Muzeach ustawiałem swoje białe płótna bezpośrednio na ulicach lub placach po to aby ludzie mogli się przy okazji wypowiedzieć bez cenzury. Ale jakże inne były te „grzeczne” napisy 20 czy 30 lat temu, z tymi dzisiejszymi, często bardzo, ale to bardzo niegrzecznymi.

Prof. Waldemar Kuligowski w swoim tekście do wystawy (…) nazwał te moje płótna zagruntowane na biało, „białymi ścianami”.

„Piotr C. Kowalski wykorzystuje naturalne własności miasta. Kiedy ustawia w publicznym i ogólnodostępnym miejscu „ściany” z pustych, białych płócien zachęca wszak do powtórzenia gestu, który ma kilkanaście tysięcy lat. Prosty z pozoru akt zawiera jednak w sobie poważny pierwiastek wywrotowy: oto chętne i chętni piszą na tych „ścianach” wolne słowa, swobodne hasła, niesformatowane myśli. Nie ma tu inskrypcji oficjalnych, elegancko zredagowanych przez specjalistyczne agencje. Jest za to surowy i chropowaty głos ulicy. A na przełomie 2020 i 2021 roku poznańska ulica żyła ogólnopolskim Strajkiem Kobiet i informowała: „Nigdy nie będziesz szła sama”, „Solidarność naszą bronią”, „Mamy prawo wyboru”, „To jest wojna”, „Wypierdalać!”.  Ryszard Kapuściński nazywał tego typu napisy „graficznym krzykiem”.

Na Plac Wolności (pod koniec 2020 i na początku 2021 roku) wychodziłem również kilka razy ze swoimi studentami i studentkami, zarówno polskimi jak i zagranicznymi, czyli erazmusami,  aby wspólnie malować (oczywiście przestrzegając wszystkich zasad bezpieczeństwa, czyli maseczki i odległość), gdyż skoro na Uczelni nie wolno było, no to na Placu o nazwie Wolności było wolno jak najbardziej. Nikt nam nie zabraniał i obrazy powstały.

Na wystawie znajdą się również kartonowe prace studentów z I-go roku CDV, z mojej Pracowni Malarstwa, którzy w I  semestrze (niestety zdalnym), wypowiadali się po swojemu na jeden z zadanych wówczas tematów, czyli „JESZCZE BĘDZIE PRZEPIĘKNIE JESZCZE BĘDZIE NORMALNIE”, takimi hasłami – obrazami jak: „Porzućmy maski i bądźmy wreszcie sobą”, „Prawa kobiet – prawami człowieka”, „Nie przestawajmy wierzyć” …

(…)

(zarówno podczas wernisażu jak i podczas finisażu obrazom będzie towarzyszyć piosenka zespołu Tilt, która stała się myślą przewodnią powstawania tych ostatnich obrazów – haseł).

Wystawie towarzyszy tekst prof. Waldemara Kuligowskiego:

Odkąd ludzie zamieszkali w pierwszych miastach – takich jak Jerycho, Kirkuk, Irbil, Chania, Bejrut – ukształtował się nie tylko nowy sposób życia: osiadłe życie wielkich populacji doprowadziło także do narodzin graffito, Oto jednym ze sposobów publicznego komunikowania się stały się ryty i napisy na murach. Powinniśmy w nich widzieć niezbywalne elementy miejskiej ikonosfery, przejawy wernakularnej „mikroarchitektury”, spontanicznej i oddolnej „szaty informacyjnej”. Nawet jeśli graffito nie tworzy osobnego dyskursu, będąc odbiciem szerszych zjawisk, to z pewnością jest medium emocji, afektów i wartości. Najczęściej chodzi o zawłaszczanie przestrzeni i oswajanie jej, ale też o wyrażenie buntu, sprzeciwu, praktyki okołomagiczne (deklaracje uczuć, symbole), próby szkodzenia innym oraz myślenie życzeniowe.    

Piotr C. Kowalski wykorzystuje naturalne własności miasta. Kiedy ustawia w publicznym i ogólnodostępnym miejscu „ściany” z pustych, białych płócien zachęca wszak do powtórzenia gestu, który ma kilkanaście tysięcy lat. Prosty z pozoru akt zawiera jednak w sobie poważny pierwiastek wywrotowy: oto chętne i chętni piszą na tych „ścianach” wolne słowa, swobodne hasła, niesformatowane myśli. Nie ma tu inskrypcji oficjalnych, elegancko zredagowanych przez specjalistyczne agencje. Jest za to surowy i chropowaty głos ulicy. A na przełomie 2020 i 2021 roku poznańska ulica żyła ogólnopolskim Strajkiem Kobiet i informowała: „Nigdy nie będziesz szła sama”, „Solidarność naszą bronią”, „Mamy prawo wyboru”, „To jest wojna”, „Wypierdalać!”.  Ryszard Kapuściński nazywał tego typu napisy „graficznym krzykiem”.   

Może być jednak także inaczej. Gdy Piotr C. Kowalski ustawił swoje „ściany” na moście granicznym Słubice/Frankfurt w 2001 roku stały się one medium czegoś innego niż krzyk. Oprócz wielu podpisów, zaświadczających o czyimś jednostkowym życiu, znajdziemy tam inskrypcje o treści: „Warto żyć dla miłości”, „Życie należy do nas”, „Wszystkiego najlepszego” i liczne wyznania miłosne.

Podobne działania artysta realizował również w Radomiu, Gorzowie Wielkopolskim czy Jarocinie. Powstał dzięki temu frapujący corpus inscriptionum – publiczny zapis prywatnych emocji. Mamy dzięki temu dostęp do unikatowego wszechświata, który w czasach radykalnie zakłóconej komunikacji, ma wszelkie cechy mowy prawdziwej. Nie istnieje wiele podobnych świadectw naszego wspólnego tu i teraz. 

Kurator wystawy

prof. Piotr C. Kowalski

Piotr C. Kowalski urodzony w 1951 roku w Mieszkowie koło Jarocina. Dyplom z malarstwa w pracowni profesora Stanisława Teisseyre’a w PWSSP w Poznaniu w 1978 roku. W latach 1993 – 1999 dziekan Wydziału Edukacji Artystycznej PWSSP w Poznaniu. Od 2000 roku prowadzi studencką galerię „Na Polskiej” w Poznaniu. Kurator I, II i III Kolekcji ASP w Poznaniu w latach 2003 – 2005. Obecnie Kierownik Katedry Malarstwa na  Wydziale Malarstwa i Nowych Mediów w Akademii Sztuki w Szczecinie.

Od 2004 roku wspólnie z Joanną Janiak realizuje cykle Megabajty malowania i Obrazy mroźne.

Autor cykli obrazów realizowanych bezpośrednio w naturze pt. „Żywa Natura” m. in.: obrazów smacznych, bardzo smacznych i niesmacznych, obrazów przejściowych, przejezdnych i przelotnych; obrazów granicznych, przygranicznych i zagranicznych; obrazów grzecznych i grzesznych czyli niegrzecznych; obrazów przerżniętych oraz jeszcze nie przerżniętych; obrazów malowanych w pełnym słońcu, w cieniu, bez cienia i bez cienia wątpliwości; obrazów malowanych w schroniskach, na szlaku i takich które szlag by trafił; obrazów malowanych bez ram, w ramach i w ramach przyjaźni; obrazów malowanych na sztaludze, pod sztalugą i obok sztalugi; obrazów malowanych na wysokim i na niskim poziomie (Giewont i kopalnia miedzi Lubin); obrazów malowanych w pionie, w poziomie i na odpowiednim poziomie; obrazów malowanych na ogniu i obrazów malowanych na gazie; obrazów malowanych szybko oraz bardzo szybko; obrazów malowanych wolno i takich, których zdawać by się mogło że nie wolno ich malować.

Wystawa dostępna będzie w Rotundzie Collegium Da Vinci do 29 czerwca 2021 roku.

Wstęp wolny.