Łukasz Wójcik – Collegium Da Vinci Poznań

ŁUKASZ WÓJCIK – absolwent studiów podyplomowych na kierunku HR Biznes Partner

Dziennikarz telewizyjny, od 2007 roku związany z TVN i TVN 24. Reporter Faktów TVN (2007 – 2010), od 2010 r. reporter TVN24 w Poznaniu, choć miejsce pracy w tym zawodzie bywa bardzo umowne. Relacjonuje na żywo najważniejsze wydarzenia: polityczne, społeczne, sportowe –  takie, które interesują widza, wzbudzają jego emocje. Od niedawna trener na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu; tłumaczy studentom zagadnienia związane z wystąpieniami przed kamerą oraz wizerunkiem medialnym.

Co skłoniło Cię do podjęcia studiów podyplomowych?

Każdego dnia w swojej pracy szukam emocji u ludzi. Nie ma dziennikarstwa bez emocji, tych pozytywnych i negatywnych. Coraz częściej zastanawiam się także nad emocjami, odczuciami, które towarzyszą nam w pracy. Co motywuje nas do działania, a co podcina nam skrzydła? Dziennikarstwo nie jest zawodem zhierarchizowanym według klasycznego modelu pionowego. Jest jednak pracą niezwykle zespołową. Często muszę być liderem grupy, sam podejmować ważne decyzje lub pomagać podejmować je innym. Potrzebowałem wiedzy o tym, jak rozmawiać w zespole na trudne tematy. Dzięki studiom poznałem fantastyczne narzędzie: feedback – odpowiednio udzielona informacja zwrotna motywuje zespół, pomaga zabezpieczyć właściwe relacje.

Co najbardziej podobało Ci się na naszej uczelni podczas studiów?

Zajęcia prowadzone przez praktyków. Wiedza przekazywana przez prowadzących zawsze była odnoszona do konkretnych sytuacji. Dzięki temu łatwiej było zrozumieć, często niełatwe, mechanizmy, którym podlegają organizacje. Zajęcia w dużej mierze miały charakter warsztatowy, dzięki czemu nasza grupa bardzo szybko się poznała i zintegrowała. Każde z ćwiczeń dało nam konkretne umiejętności, które dziś możemy wykorzystywać w pracy. Świetnym wyzwaniem była forma zaliczenia: prezentacja wybranego zagadnienia przed grupą i odpowiadanie na pytania słuchających. Doświadczenie, którego nie zdobylibyśmy pisząc tradycyjną pracę zaliczeniową.

Jak to się stało, że zostałeś dziennikarzem?

Wychowywałem się słuchając radiowej Trójki. Była u nas w domu bez przerwy. Dzięki radiu marzenia o tym, by zostać dziennikarzem, pojawiły się już w dzieciństwie. Swoją przygodę z dziennikarstwem zacząłem od Radia Merkury w Poznaniu. Kiedy w 2001 r. powstał kanał TVN24, coraz bardziej fascynowała mnie możliwość relacjonowania tego, co ważne, na żywo. Chciałem być tym, który tłumaczy i pokazuje widzowi otaczającą rzeczywistość.

Jaką radę dałbyś osobom, które rozważają podjęcie studiów podyplomowych?

O studiach podyplomowych myślałem od kilku lat. To był trudny wybór, bo nie miałem konkretnego kierunku, który chciałbym studiować. Dlatego najpierw określiłem dokładnie, czego chcę się dowiedzieć, jakiej wiedzy potrzebuję. Później analizowałem programy i oferty uczelni. Zwracałem uwagę na to, kto prowadzi zajęcia. Zależało mi na praktykach. Studia podyplomowe trwają zwykle około roku. Jeden, czasem dwa zjazdy w miesiącu. Spokojnie można je zatem pogodzić z pracą zawodową. Ważne jest jednak, by prowadzący, oprócz sugestii czytania opasłych książek, proponowali artykuły z pism branżowych i wskazywali linki do istotnych stron, a także, by pracowali ze studentami na konkretnych case studies.

Studia podyplomowe pomagają ukierunkować się i znaleźć pomysł na siebie.

Co to dla Ciebie znaczy, że ktoś jest ciekawy?

Ciekawy człowiek to taki, który lubi i chce dzielić się swoimi wrażeniami. Lubi poznawać, słuchać tego, co przekazują inni. Umie czerpać z życia. Każdą nową sytuację i doznanie traktuje jak szansę na uczynienie się bogatszym.

Jaka jest Twoja pasja?

Kocham piłkę nożną, grałem w nią od dziecka. Marzyłem o wielkiej karierze, o strzelaniu bramek na wielkich stadionach. Nie udało się, ale o marzenia trzeba walczyć do końca. W 2017 r. zagrałem w meczu TVN – WOŚP na stadionie Legii w Warszawie. Zdobyłem zwycięską bramkę! W wieku 37 lat powiedziałem sobie jak filmowy Rocky: „That beast is gone now. The beast is out”.

Co sprawia, że chce Ci się rano wstać z łóżka?

Świadomość, że mam do zrobienia coś, co uczyni mnie i moich bliskich szczęśliwymi.

Jakie są Twoje marzenia – te prywatne i te zawodowe?

Chciałbym wyjechać w kulinarną podróż po świecie. Poznać ludzi, którzy żyją z upraw i hodowli, każdego dnia troszcząc się o jakość, smak i aromat. A potem napisać o tych ludziach książkę.

Prywatnie, chcę być dobrym ojcem dla mojej córki.