Edyta Janicka – Collegium Da Vinci Poznań

Poznaj Edytę Janicką – studentkę informatyki, członkinię koła naukowego Game Wizards!

Dlaczego wybrałaś informatykę w Collegium Da Vinci?

Pasjonuje się grami od kiedy tylko pamiętam. Z początku tylko grałam i czerpałam z tego radość, ale z czasem moje dociekania sięgały coraz głębiej. Teraz nie chcę być już tylko konsumentką. Chciałabym tą samą radość i satysfakcję tworzyć i przekazywać nowym pokoleniom graczy.

Wybrałam Collegium Da Vinci dlatego, że była to jedyna uczelnia wyższa w tej części Polski, która przekazuje praktyczną wiedzę o tworzeniu gier.

Ważny był też dla mnie fakt, że w CDV wszystkie mniejszości są mile widziane, między innymi właśnie kobiety w branży IT.

Collegium Da Vinci jest Uczelnią Ludzi Ciekawych. Jakich ludzi spotkałaś dotąd na uczelni, wśród studentów czy wykładowców?

Poznałam całą masę ciekawych osób na tej uczelni, w szczególności na moim kierunku. W czasie naszych studiów razem odkryłam ich niecodzienne zainteresowania. Co chwilę dowiaduję się o nich niesamowitych rzeczy, tutaj ktoś zajmuje się aktorstwem, jedna dziewczyna zawodowo wręcz tworzy cosplay, a pewna osoba tworzy grę retro na przenośną konsolę Gameboy z ubiegłego wieku!

Jaki przedmiot na studiach najbardziej Cię ciekawi?

Najbardziej ciekawią mnie zajęcia z Projektów zespołowych prowadzone przez absolwenta CDV – Dawida Matuszewskiego. Tutaj każdy student może się wykazać w dziedzinie, z którą wiąże przyszłość: czy to design gier, programowanie czy grafika. Ponadto ćwiczymy też wtedy pracę zespołową i komunikację między członkami zespołów.

Co zaskoczyło Cię na studiach? Czego się o sobie dowiedziałaś? 

Wybrałam ten kierunek z zamiarem zostania programistką gier, jednak w czasie pierwszego semestru, kiedy doświadczyłam tworzenia gier od środka, zmieniłam swoją ścieżkę kariery na design. Projektowanie innowacyjnych rozwiązań, rozpisywanie fabuły, czy bezpośredni wpływ na emocje gracza dużo bardziej mi odpowiadał. Bardzo miło wspominam fakt, że wykładowcom to kompletnie nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie – zachęcali nas do znalezienia dziedziny, która interesowała nas najbardziej.

Gdzie widzisz się po studiach, jakie są Twoje marzenia?

Chciałabym pracować w dużym studio, być może za granicą. Ale nawet wtedy będę tworzyć własne tytuły na boku i czekać na odpowiedni moment, żeby stworzyć własną firmę i wejść z nimi na rynek. Myślę, że moja przygoda w Collegium Da Vinci nie skończy się tylko na pracy inżynierskiej, ale postanowię podjąć tutaj naukę na studiach drugiego stopnia.

Komu poleciłbyś studia na Twoim kierunku?

Myślę, że wszystkim tym, którzy chcieliby tworzyć gry. Zdecydowanie polecam ten kierunek osobom, którym zależy na podejściu praktycznym. Ponadto istnieje podział na szeroki zakres modułów, spośród których można wybierać te szczególnie interesujące. Zarówno graficy, designerzy jak i programiści znajdą coś dla siebie.

Czy są jakieś osiągnięcia, którymi chcesz się pochwalić?

Osiągnięciem, z którego jestem najbardziej dumna w tym roku to fakt, że zostałam trenerką na Turnieju Trójgamicznym, który jest ogólnopolskim konkursem tworzenia gier dla szkół średnich. Jestem zaledwie na drugim roku, a już mogę się pochwalić przekazywaniem wiedzy kolejnemu pokoleniu! Gdyby nie kontakty poznane na tej uczelni, na własną rękę nigdy bym tego nie osiągnęła.