Wyjazd na Targi Salone del Mobile – oczami studentki zarządzania kreatywnego - Collegium Da Vinci Poznań
Treść Menu ogólne Menu studiów Stopka
26 czerwca 2025
Agata Alaborska - Student

Wyjazd na Targi Salone del Mobile – oczami studentki zarządzania kreatywnego

Wyjazd na Targi Salone del Mobile w Mediolanie to dla studentki zarządzania kreatywnego inspirujące i edukacyjne doświadczenie, ukazujące najnowsze trendy w designie, komunikacji marek i zrównoważonym projektowaniu.

W tym roku już po raz czwarty miałam przyjemność odwiedzić Mediolan podczas największego wydarzenia projektowego na świecie – Targów Salone del Mobile. Chciałam podzielić się z Wami moim punktem widzenia jako studentki zarządzania kreatywnego – łącząc świat designu, strategii, trendów i inspiracji biznesowych.

Czym są te targi?

Salone del Mobile to największe i najważniejsze targi designu i meblarstwa na świecie. Odbywają się co roku w kwietniu w ogromnym kompleksie wystawienniczym Fiera Milano Rho i trwają zazwyczaj przez tydzień. W tym roku miały miejsce w dniach od 21 do 26 kwietnia.

To wydarzenie, które przyciąga międzynarodową społeczność projektową:

  • projektantów wnętrz,
  • producentów mebli,
  • architektów,
  • studentów wzornictwa,
  • kolekcjonerów,
  • dziennikarzy i media z całego świata.

Dlaczego warto tam być?

To przestrzeń, gdzie premierowo prezentowane są nowe kolekcje, eksperymentalne formy, innowacyjne materiały oraz zaskakujące rozwiązania technologiczne. Odbywają się tu również panele dyskusyjne, pokazy i instalacje artystyczne, które pokazują, w jakim kierunku zmierza współczesne projektowanie.

Z perspektywy studentki nie sposób nie zauważyć, jak wiele można się tu nauczyć — nie tylko o designie jako takim, ale też o sposobie budowania marki i komunikacji wizualnej.

Ciekawe jest obserwować, jak firmy walczą o uwagę odwiedzających – niektóre stoiska są tak spektakularne, że przypominają bardziej instalacje artystyczne niż przestrzenie ekspozycyjne. Salone del Mobile to barometr trendów – to, co pojawia się w Mediolanie, bardzo często staje się kierunkiem dla branży na kolejne sezony.

W tym roku zauważyłam również sporo przykładów innowacyjnych rozwiązań – od mebli tworzonych z materiałów z recyklingu, przez technologie AI wspierające proces projektowania, po eksperymenty z bioplastikiem i adaptacyjnymi systemami oświetleniowymi.

Inspiracje i strategie marek

Z roku na rok coraz mocniej wybrzmiewają tematy związane ze zrównoważonym rozwojem, projektowaniem inkluzywnym i odpowiedzialnością środowiskową — i bardzo mnie to cieszy. To już nie są tylko modne hasła, ale realne kierunki, które zaczynają wyznaczać nowe standardy w projektowaniu i zarządzaniu marką. Dla mnie ten temat był absolutnym strzałem w dziesiątkę — to właśnie obserwacja takich podejść i rozmowy na targach zainspirowały mnie do rozwinięcia tematu mojej pracy magisterskiej. Coraz częściej projekt nie kończy się na estetyce, a staje się narzędziem do opowiadania historii, budowania wartości i świadomego dialogu z odbiorcą.

W tym roku na wielu stoiskach można było zauważyć nie tylko innowacyjne formy i materiały, ale także niezwykle dopracowane strategie komunikacyjne. Marki kładły duży nacisk na storytelling, transparentność i emocjonalne zaangażowanie — co dla studentki zarządzania kreatywnego jest czymś niezwykle inspirującym. Widać, że design przestaje być tylko „ładny”, a staje się nośnikiem idei i odpowiedzialności.

Dla osób, które rozważają karierę w obszarach takich jak kreatywne zarządzanie marką, komunikacja wizualna czy strategia projektowa – wyjazd do Mediolanu w kwietniu to prawdziwa kopalnia wiedzy i przykładów. To okazja, żeby na własne oczy zobaczyć, jak globalne marki komunikują swoje wartości, jak reagują na zmieniające się potrzeby społeczne i środowiskowe, i jak budują relacje z odbiorcami. A co ważne — to też świetna przestrzeń do nawiązywania relacji, zbierania materiałów do własnych projektów czy inspiracji do prac naukowych.

Sama miałam przyjemność nie tylko obserwować te zjawiska, ale też bezpośrednio porozmawiać z projektantami i osobami zarządzającymi markami. Zaskoczyło mnie, jak bardzo byli otwarci i chętni do dzielenia się swoją wiedzą, podejściem do projektowania czy sposobem myślenia o przyszłości swojej branży. Wiele z tych rozmów zostanie ze mną na długo — to nie tylko wymiana zdań, ale realna inspiracja, która na pewno wpłynie na moje dalsze projekty.

Fuorisalone – design wychodzi na ulice

Jedną z rzeczy, którą kocham w Salone del Mobile najbardziej, jest to, że to wydarzenie nie kończy się na hali targowej.

Równolegle do głównych targów odbywa się Fuorisalone – seria wydarzeń rozproszonych po całym Mediolanie. W dzielnicach takich jak Brera, Tortona, Isola czy 5Vie marki projektowe otwierają swoje showroomy, organizują wystawy, performance’y, a nawet interaktywne instalacje.

Co ważne – wiele z tych wydarzeń jest zupełnie darmowych i dostępnych bez żadnej rejestracji. Sam spacer ulicami Mediolanu w tym czasie to prawdziwe święto designu. Znajdziemy tam nie tylko piękne wnętrza i meble, ale też wystawy poświęcone ekologii, przyszłości projektowania, nowym technologiom czy edukacji artystycznej.

Wyzwania organizacyjne

Muszę jednak wspomnieć o jednym – z roku na rok wydarzenie przyciąga coraz więcej ludzi. I chociaż to dowód na jego globalną rangę, to skala zaczyna być mocno odczuwalna.

Zarówno targi, jak i samo miasto bywają momentami przytłaczające – ogromne kolejki, zatłoczone środki transportu, trudności w dostaniu się na niektóre wystawy czy nawet znalezieniu miejsca w restauracji.

Drugim wyzwaniem jest liczba wydarzeń, które odbywają się w trakcie tygodnia designu. Według magazynu Dezeen było ich w tym roku kilkaset, a niektóre źródła podają nawet, że ponad tysiąc. To po prostu fizycznie niemożliwe, aby zobaczyć wszystko – dlatego moim zdaniem warto przed wyjazdem dobrze zaplanować, co chce się zobaczyć i co najbardziej nas interesuje.

Na koniec

Mimo zmęczenia, natłoku bodźców i ogromu informacji – każda moja wizyta na Salone del Mobile to bardzo wartościowe doświadczenie. Za każdym razem wracam z głową pełną inspiracji, konkretnych przykładów do analiz i pomysłów, które mogę wykorzystać w swoich projektach czy pracach na studiach.

Jeśli interesujesz się wzornictwem, architekturą wnętrz, projektowaniem produktu albo komunikacją marek – naprawdę warto tam pojechać. To świetna okazja, żeby zobaczyć z bliska, jak działają duże i mniejsze marki, jak wygląda profesjonalna prezentacja produktu i jak firmy budują spójną komunikację wizualną. Dla studentów to też możliwość zebrania materiału badawczego, nawiązania kontaktów i zrozumienia, jak dziś funkcjonuje rynek designu — i w jakim kierunku zmierza.

Dzięki za uwagę!

Agata