Mage Jam w CDV

14/15 grudnia 2018 r.

Za nami Mage Jam, czyli pierwszy, 24-godzinny, otwarty game jam, zorganizowany w CDV wysiłkiem koła naukowego Game Wizards oraz wykładowców CDV. Planowany jako małe, testowe wydarzenie, zakończył się projektami aż dziewięciu zespołów. Zespołów, które w ciągu 24 godzin zaprojektowały w sumie 10 gier – od zupełnie prostych, do całkiem złożonych i perspektywicznych, od ledwie działających po całkiem grywalne. Organizatorzy, jurorzy (m.in. przedstawiciele poznańskich firm gamedevowych), a przede wszystkim uczestnicy, mogli obserwować jak rodzą się i powstają zespoły, pomysły i koncepcje, jak szybko zmienia się postrzeganie tego, co robią i w którym kierunku zdążają, jak mało czasu mają i jak wiele w tym czasie mogą.

Game Jam to przede wszystkim test własnych możliwości, test umiejętności współpracy i podejmowania decyzji, test na kreatywność, wyznaczanie realnych celów i działań pozwalających je osiągnąć. Konkurs jest jedynie wisienką na torcie. Tego typu wydarzenie pozwala poznać się osobom o wspólnych zainteresowaniach, sprawdzić w realnej pracy, rozwinąć wiedzę i umiejętności, w tym w zakresie kompetencji pracy zespołowej, której oczekują pracodawcy, ale i coraz częściej dostrzega młodzież, studenci. Przy tworzeniu złożonych projektów, obejmujących koncepcję gry, grafikę, programowanie w różnych językach oraz testowanie, praktycznie niemożliwe jest działanie jednoosobowe.

Cyber Szopy zwycięzcami pierwszego Mage Jamu w CDV!

Na zdjęciu od prawej: Mateusz Zamiara i Łukasz Motowidło – studenci II roku informatyki w CDV, twórcy znakomitej gry pt. „Hello Hell”. Po lewej – Maciej Stróżniak, uczestnik spoza środowiska studenckiego, który „objawił się” w CDV ze swoim talentem muzycznym, komponując ścieżkę dźwiękową do zwycięskiej gry.

Zwycięzcy, Mateusz i Łukasz, pracowali na swoich stanowiskach do ostatniej minuty, bez przerwy na drzemkę! Tak się wciągnęli w swoją produkcję, że po ogłoszeniu wyników wciąż grali w „Hello Hell”! 🙂 a po maratonie w CDV, planują dalsze doskonalenie gry, m.in. dodanie trybu, w którym dwóch graczy gra jednocześnie. Pokazali, że mają pasję i niezwykłą determinację w dążeniu do celu – od początku zgodnie pracowali nad jedną tylko grą, wspólnymi siłami budując sukces swojego projektu.

Gratulujemy!

Pracom jury przewodniczył dr inż. Robert J. Tomczak – wykładowca CDV, przez wiele lat pełniący funkcję dziekana Wydziału Informatyki i Komunikacji Wizualnej. W gronie jury zasiedli także: Arkadiusz Popiel (Komputronik Gaming), Bartosz Rakowski (Atomic Jelly), Mikołaj Kamiński SOS, Dominik Gotojuch (Robot Gentleman), Łukasz Cywiński (Gamedust) i Maksymilian Wawrzyniak – student CDV, przedstawiciel koła naukowego Game Wizards i jeden z organizatorów wydarzenia.

“Z punktu widzenia jurora - było przede wszystkim niezwykle sympatycznie. Pierwszy dzień, rozpoczęty wykładami oraz dobrymi radami doświadczonych kolegów, wywołał radosne dyskusje nad zadaniem, okraszane niezwykłymi pomysłami. Drugiego dnia, te radosne dyskusje przytłoczyło zmęczenie i zbliżający się nieuchronnie koniec, odczuwany przede wszystkim przez zespoły, które zmieniały wielokrotnie koncepcję, co też dało się zauważyć w projektach. Biorąc pod uwagę staż zespołów (jeden powstał na jamie), wiek i doświadczenie uczestników, to fakt, że ponad połowa gier była na dobrym poziomie należy uznać za dobrze rokujący sukces kolejnych wydań imprezy, ewidentnie dobrze przyjętej przez uczestników.”

dr inż. Robert J. Tomczak

Przewodniczący jury podczas Mage Jam w CDV

Dawid Matuszewski – dziś człowiek orkiestra; kilka lat temu zdecydowanie wyróżniający się student informatyki I stopnia w CDV, obecnie absolwent studiów inżynierskich i student II stopnia na kierunku zarządzanie kreatywne, a od niedawna także wykładowca w naszej uczelni. Założyciel i przewodniczący koła naukowego Game Wizards, główny dowodzący w przygotowaniach i realizacji pierwszego w CDV maratonu tworzenia gier Mage Jam.

„Według mnie było naprawdę SUPER! Nasza uczelnia bardzo zaangażowała się w to wydarzenie. Jej wsparcie było bezcenne dla naszego koła. Uczestnicy pierwszego na naszej uczelni Mage Jamu nie dość, że stawili się punktualnie, to do pracy przystąpili z ogromnym entuzjazmem. Jest to dla nas, organizatorów, niesamowicie budujące. Szczególnie biorąc pod uwagę, że to pierwsze tak duże wydarzenie przygotowane i poprowadzone przez koło Game Wizards.

Jednak nie byłoby Mage Jamu bez bezcennego wsparcia wielu osób. Chciałbym podziękować wszystkim naszym partnerom – to dzięki nim mogliśmy przyznać zwycięzcom atrakcyjne nagrody i każdemu uczestnikowi zapewnić upominek. Bardzo dziękujemy wykładowcom CDV, którzy rozpoczęli Mage Jam od prelekcji przedstawiając kluczowe aspekty tworzenia gier, a także członkom jury, których eksperckie spojrzenie wiele wniosło zarówno na etapie powstawania gier, jak i podczas finalnej prezentacji. Myślę, że wszyscy uczestnicy dużo się tu nauczyli i dobrze się bawili, co było naszym głównym zamierzeniem. Przed nami z pewnością kolejne takie wydarzenia. Stay tuned! FB/GameWizardsCDV”

Maciej Stróżniak – kompozytor i producent muzyki, zgłosił się do Mage Jamu jako uczestnik „z zewnątrz”. Podczas maratonu tworzenia gier zajmował jednoosobowe stanowisko pracy, będąc do dyspozycji uczestników, którzy chcieli udźwiękowić swoje gry.

„Zgłosiły się do mnie trzy zespoły z prośbą o skomponowanie muzyki do projektowanych gier. Jednym z tych zespołów był zwycięski zespół Cyber Szopy, który pracował nad grą pt. „Hello Hell” – od razu wiedziałem, że to będzie sztos!

Często jest tak, że zamawiający muzykę mają pewną wizję w kwestii tego, jakiego brzmienia chcą i potrzebują, czasem przynoszą mi do przesłuchania istniejące utwory, jako przykłady i tytułem inspiracji. Rolą kompozytora jest także odwieść zespół od nietrafionych pomysłów, bo ucho specjalisty słyszy więcej i inaczej – np. muzyk jest w stanie przewidzieć czy efekt końcowy będzie odpowiedni do zamierzonego i czy wyobrażenie kompozycji pasuje do całości projektu, tj. czy współgra z tematyką i klimatem gry. Chłopaki z zespołu Cyber Szopy byli zdecydowani i od razu mieli świetny pomysł na strzelankę w klimatach Dooma, łączącą klimat starego Dooma z nowym Doomem. Od razu pomyślałem: ekstra, ciężkie brzmienia to mój klimat! Zapaliłem się do pracy i… zawiesiłem się na kilka godzin. Aż trudno mi było uwierzyć, że męczyłem się tak długo i tak bardzo szukając czegoś, co czułem od początku! W pewnym momencie: klik! i wszystko zaczęło działać jak należy. Ciężkie, metalowe gitary dały radę i z sali zaczęli się schodzić inni uczestnicy Mage Jamu, by usłyszeć efekty. Jury, oceniające efekt finałowy, także zwróciło uwagę na fakt, że zaprezentowana gra nie byłaby kompletna bez tej muzyki”.